5 września 2014

nieludzkie

opadam z sił. brak mi wody. i motywacji. waga skacze raz w górę, raz w dół. a to mnie jeszcze bardziej zniechęca. no i tak bardzo chciałabym uciec. nie, nie stąd - od rzeczywistości. a to dopiero pierwszy tydzień, w dodatku nawet nie cały.

po cholerę to włączałam... cała się trzęsę. żołądek podskakuje do gardła i chce zwrócić zawartość z całego dnia. przed oczami wciąż mam te obrazy, sceny, teksty. jak można coś takiego stworzyć? jak można mieć tak nasrane w głowie? jak ja zasnę? potrzebuję Cię teraz, wiesz? może to i tylko film, tylko nagrane obrazy na taśmę lub na płytkę, ale... to jest nieludzkie. takie coś nie ma żadnego prawa istnieć. łzy cisną się do oczu, myśli rozbiegane plączą się w mojej głowie. Kochanie, pomóż mi zapomnieć. nie wiem czy teraz będę w stanie być tak otwarta przed Tobą jak do tej pory. tam nie było miłości, nie było tego czegoś, nie było delikatności i czułości jak między nami, jak my to widzimy. jak ja teraz mam pozwolić Ci czule dotknąć mojego ciała w taki sposób, jaki tylko Ty możesz? powiedz mi, jak teraz mam się dzielić sobą, jak mam traktować nas jako poezję?, nasze ciała?
nie wiem, kiedy wrócę do siebie; nie wiem, kiedy znów będę taka jak dawniej. to było zbyt ciężkie. myślałam, że podołam, że już nie raz widziałam pewne rzeczy... a jednak. nie da się tego opisać, ale i nie da się tego oglądać.

wiem, że to brzmi dziwnie. może wręcz beznadziejnie. to jednak przez moją psychikę - porwałam się z motyką na słońce. nie znam swoich granic. i przez tę moją wrażliwość i brak znajomości samej siebie, zaszkodziłam sobie. nam.

6 komentarzy:

  1. Waga ma to do siebie, że lubi sobie skakać. Co wiadomo, nieraz irytuje.

    I mała, wiesz, są rzeczy, których naprawdę lepiej nie oglądać. Bo po co? One są tylko chore, tylko szkodzą, co to miało dać?
    Ale wiesz, zapomnisz za jakiś czas pewnie, obrazy zbledną, ze wszystkim tak jest.

    OdpowiedzUsuń
  2. Czasem tak bywa, ale po prostu nie myśl o tym czego się nie da zmienić.

    OdpowiedzUsuń
  3. Weź głęboki oddech i postaraj się skierować myśli w inną stronę.
    Zgadzam się z Jaskółką, czasami lepiej pewnych rzeczy nie oglądać.

    OdpowiedzUsuń
  4. Ludzie różnie reagują na tego typu filmy. Na mnie nie robi to żadnego wrażenia, oglądam to z obojętnością, bo widzę, że nie ma tego czegoś. Czegoś, czyli miłości, jakiś uczuć... I mnie to nie podnieca w żaden sposób i nie wpływa. Ale widzisz, na ciebie zadziałało to wręcz odwrotnie niż był taki zamiar "reżysera".
    Lepiej, żebyś teraz myślała o Nim, nie o tym "dziele".

    OdpowiedzUsuń
  5. Jedyne, co ja Ci mogę teraz powiedzieć nie znając sytuacji, w której się znalazłaś to to, że cierpienie, które teraz odczuwasz, droga którą idziesz jest procesem zapomnienia, którego tak pragniesz. Wczoraj oglądałam pewien film i był tam bardzo fajny fragment "by zobaczyć tęczę należy przeczekać burze"

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba po prostu potrzeba teraz dobrych wspomnieć, które wyprą te obrazy. A droga do poznania siebie wiedzie właśnie przez doświadczenia. Pomyśl o tym, jak o etapie - jest jak jest, żeby potem mogło być lepiej. Trzymaj się.

    OdpowiedzUsuń