25 stycznia 2015

chaos

ciągle kłótnie. jakieś sprzeczki. chaos, rozpierdol i płacz. nic innego mi ostatnio nie towarzyszy. kładę się spać z oczami mokrymi i zaczerwienionymi od płaczu, a wstaję z jeszcze bardziej przekrwionymi i zapuchniętymi. totalny brak sił i zmarznięte dłonie. w dodatku nerwy i stres, który wisi nade mną. wszystko jest spięte. ja jestem spięta. ludzie stoją nade mną, wymagają niewiadomo czego i krzyczą, wiercą dziury w moim murze, który zbudowałam, by mieć choć troszkę ciszy i spokoju. tak samo jak ja, upada i on.

zima znowu przyszła. śnieg od dwóch dni sypie za oknem i przykrywa wszystko bielą. cieszę się tą bielą. jest to jedyna rzecz do tej pory, która mnie uspokaja i pozwala choć w pewnym stopniu się wyciszyć, zrelaksować. daje siłę na działanie. chcę w końcu zacząć żyć dla siebie, wiecie?

10 komentarzy:

  1. To zacznij żyć, nabierz oddech i siły, żeby nie przejmować się opiniami innych, bo to przecież nie jest zbyt istotne.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie ma na co w takim razie czekać! Zaczynaj od tej chwili i nie wahaj się.

    OdpowiedzUsuń
  3. znam ten stan... zbyt dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie daj się!
    Silne i szczęśliwe kobiety to nie te, które mają wszystko, a te które mimo przeciwności potrafią się im sprzeciwić i iść swoim torem.

    TEGO CI ŻYCZĘ

    OdpowiedzUsuń
  5. Trudne jest zacząć żyć "od tak" dla siebie, ale jest to możliwe... Trzymam kciuki, aby Tobie się to udalo.

    OdpowiedzUsuń
  6. im wcześniej zaczniesz życ dla siebie, tym lepiej, ale wiadomo... musisz byc gotowa, by się podnieśc :*

    OdpowiedzUsuń
  7. Może najpierw trzeba wszystko wypłakać, żeby potem móc jakby ruszyć zupełnie czystą i odświeżoną... od nowa?

    OdpowiedzUsuń
  8. Normalnie jakbym czytała o sobie :O

    OdpowiedzUsuń
  9. mur czasami jest potrzebny, tak samo jak spokój
    piękny szablon

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo łatwo jest mówić, że "dasz radę, musisz tylko chcieć", albo "ogarnij się" czy inne szmaciane frazesy. Musi upłynąć dużo czasu, zanim tak się stanie. Nawet całe wieki(w tym momencie myślę o sobie). Ale pewnego dnia tak się stanie. Obudzisz się i będziesz wiedziała, że "to jest ten dzień". Spuścisz z siebie powietrze i będziesz mogła normalnie oddychać, żyć dla siebie.
    Tego Ci życzę!

    OdpowiedzUsuń