28 grudnia 2014

zakręty

tak sobie błądzę w strumieniach bitów i bajtów. standard oklepany. ale gdzieś tam zawsze z kimś znajdzie się wspólny język. czasem trafi się ktoś z kim na kilka minut oderwie się od rzeczywistych rozmów. mówię sama do siebie nie otwierając ust. mimo tylu liter, które automatycznie łączą się ze sobą, to jest jakoś pusto i nie ma o czym pisać.

chciałabym wyjść do ludzi. spotkać się z kimś, usiąść przy dobrym białym winie i rozmawiać. o wszystkim i o niczym. poznać kogoś nowego, otworzyć się na świat i poczuć się swobodnie. stopiłam się wraz ze ścianami. brakuje tego błądzenia pomiędzy nieśmiałymi spojrzeniami i niepewnymi ustami. brakuje mi pełni życia.

18 komentarzy:

  1. Właśnie tego życzę Ci, abyś wyszła do ludzi, otworzyła się. Poznanie kogoś innego daje nam więcej możliwości, prawda? Czujemy się inaczej, czujemy jakbyśmy zaczynali nowy rozdział, prawda? Przynajmniej ja tak mam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie do końca rozumiem. Zatracasz się zbyt mocno sama w sobie?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. zatracam się w internetowych rozmowach, które niczego nie wnoszą do życia. tzw. prymitywne czaty. rozrywka uzupełniająca nudę.

      Usuń
    2. Czaty, osobiście nie mam do nich odwagi. Chociaż bardzo cenie znajomości blogowe.

      Usuń
    3. u mnie się one ostatnio rozpadają...

      Usuń
    4. sama chciałabym wiedzieć.

      Usuń
  3. W towarzystwie wino smakuje lepiej. Odwagi!

    OdpowiedzUsuń
  4. też bym chętnie usiadła z kimś przy winie i pogadała o wszystkim ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. wszystko jak wyjęte z mojego serca, głowy. wyrywam się bardzo.

    OdpowiedzUsuń
  6. Boisz się kontaktu z żywym człowiekiem?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to nie jest do końca tak, że się boję człowieka. po prostu nie wiem co zrobić, by wyjść i poczuć się jak normalna osiemnastolatka.

      Usuń
  7. Zatem mocno trzymam kciuki by udało Ci się otworzyć na nowo, na innych i na samą siebie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Odpowiedzi
    1. to już nie chodzi o samą rozmowę...

      Usuń
    2. Ważne jest działanie. W końcu ruszyć z miejsca, prawda?

      Usuń
  9. Kurcze, też bym chciała wyjść i po prostu porozmawiać, i przy okazji napić się wina. Bardzo bym chciała.

    OdpowiedzUsuń
  10. chodź, pójdziemy gdzieś razem!

    OdpowiedzUsuń