nie będzie żadnego podsumowania i nie będzie żadnych postanowień, gdyż już dawno przestałam się w to bawić. chciałam tylko prosić, żeby było lepiej; nie chcę więcej płakać z bólu, z przykrości i smutku. nie chcę przejmować się, co będzie jutro, pojutrze, za miesiąc, rok... nie chcę przejmować się innymi ludźmi - co powiedzą, pomyślą. chcę spokojnie sobie żyć, nikomu nie zawadzając. jeśli trzeba będzie to sama, ale spokojnie.
choć troszkę beztroski.
Wiesz, im jestem starsza tym trudniej mi o beztroskę i to jest chyba najgorsze... Ty prosisz, aby było lepiej, a ja proszę o konsekwencję z mojej strony. Życzę Ci z całego serca, aby było lepiej. Gdybyś chciała porozmawiać, jestem.
OdpowiedzUsuńTakiej wewnętrznej wolności Ci z całego serca życzę.
OdpowiedzUsuńPłakać jest dobrze. Byle ze szczęścia.
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że tak będzie, zero bólu, mnóstwo szczęścia, chociaż tego minimalnego.
OdpowiedzUsuńniestety lekcja pt. 'let it be' jest całkiem trudna do odrobienia, ale wierzę, że Ci się uda! :)
OdpowiedzUsuńMam podobne życzenia dla samej siebie. Ale z jednym wyjątkiem - nie chcę już być sama.
OdpowiedzUsuńOby Ci się spełniła.
Spokoju Ci życzę. Spokoju i beztroski. Oby się spełniło... :)
OdpowiedzUsuńMnie tradycyjne postanowienia też się znudziły.
OdpowiedzUsuńŻyczę Ci, aby ten rok był dla lepszy niż mijający oraz obfitował w spokój i radość :)
Wszystko w Twoich rękach.
OdpowiedzUsuńTwoje pragnienia należą do Ciebie. Musisz nauczyć się trochę zachowywać dystans, to zawsze pomaga. Życzę Ci wszystkiego dobrego ;)
OdpowiedzUsuńTylko nie zamień się w nijakość, cień człowieka - gdy nikomu nie zawadzasz, gdy chcesz uciec od wszystkich, tak by już nie mieli okazji skrzywdzić cię, zaczynasz powoli stopniowo znikać.. i tracisz siebie.
OdpowiedzUsuńrok bez postanowien, to rok bez rozczarowan. trzeba wszystko puścić i dbać o siebie.
OdpowiedzUsuńCo roku postanawiam sobie, że to rok bez postanowień. I najlepiej na tym wychodzę. Bo oddaję(się) to każdemu dniu. Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńWitaj Porcelanowa. Czytam Ciebie od dłuższego czasu, chciałabym Cię zaprosić na swojego bloga. Podałabyś mi swój e-mail?
OdpowiedzUsuń