29 września 2014
wewnętrzny stan upokorzenia
tak mi zimno. słońce przyjemnie ogrzewa ostatnie dni września, a mi zimno; coraz bardziej. idąc rano na warsztat nie zwracałam uwagi na nic. od jakiegoś czasu na nic nie zwracam uwagi. oglądam tylko okładki starych książek. każdą już znam na pamięć i nie mam do czego wracać. więc tak plątam się od książki do książki, szukając dla siebie schronienia chociażby na kilka dni. robię więc sobie kawę z mlekiem i sięgam po coś, czego jeszcze nie czytałam i co jest inne od reszty książek. Szewc z Lichtenrade wita mnie inną wizją rzeczywistości...
Wita i przywita... Świetna książka,czytałam ją ze dwa razy albo i więcej. Ma tą swoją atmosferkę.
OdpowiedzUsuńjesteś pierwszą osobą, która spotkałam i która czytała jakąkolwiek książkę Pilipiuka!
UsuńEj no, ej no, wtrącę ci się, Maniusiu (xD), w rozmowę nieładnie - ale jak to Bukowina jest pierwszą? Nie spotkałaś innych osób, które Pilipiuka czytały? A ja? :D
Usuńach, no tak... wybacz. to było bardzo dawno temu! :P wtedy jeszcze miałyśmy korespondencje tylko drogą mailową.
Usuńi co ty chcesz od mojej Manii?
Wybaczam ;)
UsuńNic, zupełnie nic. Tylko... się kojarzy xD
"W moim ogródecku rośnie rózycka
Napój mi Maniusiu mego kunicka
Nie chcę, nie napoję, bo się kunia boję
Bo się kunia boję, bom jesce młoda"
http://www.youtube.com/watch?v=hp4endJMu1E
:D
:))
Usuńhahaha, jakaś Ty głupia. :D nie masz już czego słuchać? :P
Ale to takie pozytywne! :D
Usuńa proszę Cię, kobieto. :D naśmiewasz się ze mnie i tyle! :P
UsuńWcale nie naśmiewam, ja się tylko do ciebie uśmiecham :D
Usuńprzynajmniej poprawiłaś mi humor. :)
UsuńA mnie wita "Zanim zasnę" Watsona. ;P
OdpowiedzUsuńo, ciekawe to? zaczęłaś czytać?
UsuńWczoraj trochę, w kinach film wchodzi z tego. ;)
Usuńnaprawdę? w takim razie trzeba będzie najpierw książkę przeczytać a potem do kina iść. :) jaki to gatunek?
UsuńThriller psychologiczny.
Usuńczyli ostatnio takie moje klimaty. :)
UsuńKiedyś sporo czytałam. Teraz brak mi czasu. A mam ochote sięgnąć po Stachurę...
OdpowiedzUsuńto może jakoś zorganizuj sobie czas, aby tę chwilkę chociaż w weekend wieczorem znaleźć? ja mam miesiąc praktyk, więc jako tako uczyć się nie muszę.
UsuńWydaje mi się, że lubię ten stan, który opisałaś wyżej. Lubię go u siebie.
OdpowiedzUsuńmogę Ci go oddać; chcesz?
Usuńjuż nie pamiętam kochana, kiedy miałam ostatni raz książkę w ręku.
OdpowiedzUsuńładnie tu u Ciebie :)
w takim razie chwyć ją. nie każ jej czekać.
Usuńdziękuje. :)
nie mam na to sił. parę tygodni zaczęłam czytać jakąś książkę i przerwałam bo brakło sił i czasu.
Usuńtamten obrazel był ładniejszy :p
to co Ty Kochana robisz jak siedzisz teraz w domu? może gotujesz coś dla mnie?
Usuńteraz znowu mam inny. :))
lecze się kochana :) , nawet na gotowanie nie mam sił.
Usuńwidzę, ale i tak tamten był ładniejszy, ten pierwszy mam na myśli :p
no, jak jesteś tak bardzo osłabiona to się nie dziwię... dobrze, że ja mam w miarę silny organizm. :P
Usuńoj tam, mi się ten bardzo podoba. :))
trochę ciepła zostawiam...
OdpowiedzUsuńoch, dziękuję.
UsuńAch... książki. Mam mnóstwo takich do których mógłbym wrócić w dowolnym momencie bez obawy, że mnie znudzą :)
OdpowiedzUsuńcieszę się. :) w mojej biblioteczce są takie książki, których nie da się czytać dwa razy tzn. są tak cudowne, niepowtarzalne, że czytanie ich po raz kolejny nie jest takie wspaniałe.
Usuń